CELEBRITY
Koszmar Sabalenki, a potem takie wieści. Ogłosili to tuż po meczu. Świątek poza listą

CELEBRITYKoszmar Sabalenki, a potem takie wieści. Ogłosili to tuż po meczu. Świątek poza listąPublished 4 minutes ago on February 12, 2025By Anita kelce
Aryna Sabalenka w tym roku po raz pierwszy w karierze rozpoczęła sezon w roli liderki rankingu WTA, ale ogromna presja związana z nową dla niej sytuacją nie spętała jej nóg. Początek obecnej kampanii był dla białoruskiej tenisistki udany, bo choć w Melbourne nie obroniła tytułu, to po raz kolejny zdołała awansować do finału Australian Open, a wcześniej wygrała także turniej w Brisbane.
Przed startem imprezy WTA 1000 w Dosze Aryna Sabalenka wprost stwierdziła, że potraktuje ją jako formę przygotowania do zmagań w Indian Wells i w Miami, podobnie jak zbliżający się turniej w Dubaju. Wszystko z powodu napiętego terminarza, którego trudy odczuwa już na starcie sezonu.
– Kalendarz jest naprawdę trudny, zwłaszcza jeśli docierasz do finałowych faz Wielkiego Szlema, jak w Australian Open. Wówczas nie masz zbyt dużo czasu na regenerację i przygotowanie się do tych dużych imprez. Potraktuję te dwa najbliższe turnieje jako przygotowanie do Sunshine Double. Będę starała się budować mój tenis i wznieć go na wyższy poziom – deklarowała Białorusinka